Ja również poruszałem się tylko po Polsce,a najdłuższa była z Zakopanego do Krakowa,czyli nie aż tak daleko Ale może jeszcze kiedyś będę miał okazje nadrobić zaległości.
Ogólnie szacun dla ludzi, którzy mają odwagę w ten sposób podróżować, pakują się, obierają cel i spontanicznie próbują go osiągnąć Osobiście bym się na to nie zdobył